FOKUS
Ależ piękna pogoda!! Czyste, błękitne niebo, słońce grzeje jak w maju, lekki wiaterk porusza drzewami, z których gromadnie spadają kolorowe liscie.
Ależ piękna jesień!!!
Spacer- to coś, bez czego taka niedziela nie może się obejść.
Mamy z mężem ulubioną alejkę przy rzece, o każdej porze roku chodzimy tam, by robić zdjęcia.
I dziś tam byliśmy. Mąż chciał się wyżyć fotograficznie (tym razem przy użyciu telefonu), ale ja wciąż wchodziłam mu w kadr i przykuwałam jego uwagę moją czerwoną pelerynką.
To był mój taki hokus-fokus:)
Mąż chce robić zdjęcie kałuży i zanim się ustawił- ja już tam byłam.
Robi zdjęcie alejce- ja hop!- już na niej pozuję:)
O, ale fajne brzozy!- siup, już na nich siedzę!
I tak pół spaceru fokus był na mnie:) Ale miałam radochę!
Ach, jaki levely day!!!
FOTO BY MĄŻ http://yogurt.flog.pl/
Ależ piękna jesień!!!
Spacer- to coś, bez czego taka niedziela nie może się obejść.
Mamy z mężem ulubioną alejkę przy rzece, o każdej porze roku chodzimy tam, by robić zdjęcia.
I dziś tam byliśmy. Mąż chciał się wyżyć fotograficznie (tym razem przy użyciu telefonu), ale ja wciąż wchodziłam mu w kadr i przykuwałam jego uwagę moją czerwoną pelerynką.
To był mój taki hokus-fokus:)
Mąż chce robić zdjęcie kałuży i zanim się ustawił- ja już tam byłam.
Robi zdjęcie alejce- ja hop!- już na niej pozuję:)
O, ale fajne brzozy!- siup, już na nich siedzę!
I tak pół spaceru fokus był na mnie:) Ale miałam radochę!
Ach, jaki levely day!!!
Ależ jesiennie i pięknie :) Należę pewnie do niewielkiej grupy osób, które jesień lubią najbardziej z wszystkich pór a jak jeszcze widzę takie fajowe zdjęcia to już w ogóle pełen zachwyt :)
OdpowiedzUsuńNo taką jesień to ja uwielbiam, ale jestem z tych, co kocha najbardziej wiosnę:)
UsuńJa dzisiaj przedzierałam się w szpilkach przez hałdę ;) To był naprawdę piękny dzień :D
OdpowiedzUsuńP.S. Ślicznie wyglądasz Czerwony Kapturku :)
Ha, ha, w szpilkach, no gratulejszyn! Ja to nawet w płaskich butach skręcam kostki, więc szpilki są mi wrogie i obce:)
UsuńNo takiej czerwonej pelerynki to aż żal nie fotografować! :) Dobrze dobrałaś kolory, całość wyszła bardzo ciekawie :)
OdpowiedzUsuńA miejsce wygląda na idealne na spacery :) Super fotki :)
Szczerze powiedziawszy to nie dobieram specjalnie kolorów, one jakoś tak same się układają:)
UsuńChyba mąż nie cierpiał za bardzo z tego powodu :D
OdpowiedzUsuńPiękna Pani z Ciebie, Iza!
Chyba nie cierpiał:)
UsuńPiękna Pani..., hm, Sivka, dziękuję:)
Cudne zdjęcia ! co za kolory i plenery, podziwiam .Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPlenery am w moim mieście naprawdę wspaniałe.
UsuńPozdrawiam cię również, Niewidzialna:)
Często się zastanawiam, jak ludzie reagują na Twoje kolory szalone :-)
OdpowiedzUsuńUśmiechem? Zdziwieniem? Pozytywnie? Dla mnie są bardzo pozytywne, ja na pewno bym się do nich uśmiechnęła! A jednak mało takich barw na ulicach, myślę, że świecisz z daleka ;-)
Piękna czerwień muchomora w jesiennych liściach! :-) Pozdrawiam!
A wiesz, że bardzo pozytywnie reagują? Czasem ktoś przystanie, obróci się za mną, ja wtedy uśmiecham się szeroko i już:) albo nawet zagadają, zaczepią, pochwalą:) Nawet na środku przejścia dla pieszych pani mnie zagadnęła na temat moich kolorów.
UsuńSprawia mi to dużo frajdy jak widzę, ile radości wnoszę w ten świat. Ja go sobie w ten sposób koloruję:)
Pozdrawiam cię również serdecznie i kolorowo:)
To prawda, jesteś na każdym zdjęciu. No, ale jak tu nie obfocić tak pięknej peleryny na tle jesiennego krajobrazu? Przecież to grzech byłby:)
OdpowiedzUsuń