Topienie marzanny:)


Przyjaciele przyjechali
zapakowali do samochodu
zawieźli
kazali wejść
============
Na górze piwo miało najwspanialszy smak na świecie
=============
Moja Marzanna- tłuszcz i śluz- spaliła się w litrach potu
===============
cudowne przywitanie wiosny:)














Komentarze

  1. Ach przywołałaś wspomnienia tego szlaku swymi pięknymi zdjęciami. Aż wstyd się przyznać ale zaniedbałam nasze cudowne Beskidy na korzyść Tatr, Pienin, Gorców. Muszę się poprawić, tym bardziej, że mamy tak blisko do Beskidków :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tam, gdzie nas serce prowadzi tam idźmy! Mnie Tatry przerażają, choć bardzo je lubię:)

      Usuń
  2. Wonderful views! and a wonderful day with friends, the photo's are beautiful, the woods are an amazing place, I'm so happy you enjoyed your beer too x x x

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oh! Poland is a great country, full of great natural beauty :)

      Usuń
  3. Super zdjęcia! :))

    Zapraszam do obserwowania mojego bloga ayvinn.blogspot.com , a także polubienia AYVINN na facebooku! :)
    Odwdzięczam się obserwacją :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie przywitałaś wiosnę:))śliczne zdjęcia:))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięknie!!! Jak ja bym chciał, żeby ktoś mnie porwał w góry ;).
    Nie ma bata!!! Niech no tylko Hanka skończy miesiąc!!! Jedziemy, bo usycham z tęsknoty!!! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha, ha, widziałam na szlaku rodziny z niemowlaczkami, wspaniałe to!
      Tak więc może niedługo spotkamy się gdzieś na tysięcznym metrze nad poziomem morza?
      :)

      Usuń
    2. Z wielką chęcią :D!!!
      P.S. Iza nominowałam Cię do Liebster Blog Award, jeśli masz ochotę wziąć udział w zabawie, zapraszam do zapoznania się ze szczegółami w moim najnowszym poście :)

      Usuń
    3. Hm..., dziękuję ci kochana za nominację, ale nie wiem, czy skorzystam, ma do tego sceptyczny stosunek...

      Usuń
  6. Wspaniały pomysł, takie świętowanie to ja lubię:)
    ktoś tu oszukuje z piwem, karmi jest bezalkoholowe..hehhe

    OdpowiedzUsuń
  7. zupełnie zapomniałam o topieniu marzanny! Twoje było fantastyczne, tez tak lubię topić :) a Ty jak zawsze kolorowa nawet w górach! :)

    http://lamodalena.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś topiłam marzannę z dziećmi, teraz muszę sama, bo dzieci rozsiane po świecie:)

      Usuń
  8. Ale śliczny płaszczyk :)))
    Uwielbiam połączenie fuksji z turkusem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oh, płaszczyk!!! Jest mojej ulubionej projektantki, ekologiczna bawełna, a nieprzemakalny, coś wspaniałaego.
      Ma teraz na ten sezon inne, równie ciekawe:)
      http://www.gudrunsjoden.com/eu/2014_summer/inspiration/2014_basicsummer_chapters/2014_basicsummer_raincoat

      Usuń
  9. Patrząc po tytule myślałam, że naprawdę topiłaś panią M.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Poranna herbata i piękne malarstwo