Tydzień Czterdziesty Pierwszy

A podtytuł brzmi:
          JEDYNĄ STAŁĄ NA TYM ŚWIECIE JEST ZMIANA...
...to a'propos zmiany czasu na letni.
          Wczoraj po godzinie 18:00 szłam sobie przez miasto. Zaczęło lekko się ściemniać. A jeszcze pół godziny wcześniej, zanim weszłam do sklepu było jasno. I kiedy wyszłam z tegoż sklepu i zobaczyłam zmierzch to napadł mnie filozoficzny nastrój, który tak sobie trwa do dziś. No więc idąc sobie przez miasto zdałam sobie sprawę, że jutro o tej samej porze będzie inaczej niż dziś, bo jutro o tej porze będzie tak jak dziś ale godzinę wcześniej...
          I tak mnie ta myśl trzyma, tak mną poniewiera, tak dobitnie pokazuje, że choć pozornie nic się nie zmienia, to wszystko się zmienia nieubłaganie. Ale że często zmiany idą tak bardzo małymi krokami, to ich się po prostu nie zauważa...
           Cóż, wczoraj już było, jutra jeszcze nie ma, jest dziś.
A dziś jest inne niż wczoraj, a jutro będzie inne niż dziś.
I to jest dziwne, i to jest straszne a zarazem piękne.
           I jak to śpiewała kiedyś sławna pani Jantar: "Nic nie może przecież wiecznie trwać"...:)



Robię zdjęcie codziennie na mojej przerwie w pracy- mniej więcej o tej samej porze i w tym samym miejscu.


 24.03'14


 25.03'14


 26.03'14


 27.03'14


 28.03'14

Komentarze

  1. "I nic nie poradzimy" - jak to mówił Nasz Papież, czas płynie i chociaż w takim samym tempie to kiedyś - za wolno, teraz zdecydowanie za szybko!
    A Ty jak zawsze - pięknie, kolorowo, promiennie! sweterek w paseczki - cudowny :)
    http://lamodalena.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Może dobrze że nie mamy na to wpływu:))))a ja czekam cały tydzień na Twój piękny kolorowy post:)))Trudno by mi było powiedzieć który zestaw najładniejszy:))wszystkie piękne i niezwykłe:))Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzisiaj wybieram ostatni zestaw ;-) chociaż ten z jasną sukienką też jest rozkoszny :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ah, ta jasna sukienko to moja chyba najstarsza tunika z lnu. Uwielbiam ją, choć kolorystycznie to dla mnie dno:)

      Usuń
  4. Ale masz dużo torebek Słonika :)

    OdpowiedzUsuń
  5. You have such a wonderful sense of colors! I love the intricate patterns you combine with the brights, and the pop of vibrant colors with white/cream is beautiful. Your headscarf looks like a perfect personal style touch.

    It is amazing when we feel wisdom with our skin. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thank you very much :)
      And you also so full of joy and color :)

      Usuń
  6. Widziałam Cie w zeszłym roku w Pszczynie na festiwalu ceramiki:) miałaś torbę od Bastet?
    P.S. Świetne naszyjniki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jedno jest pewne!!! Przyszła wiosna, więc wszystko może się zmienić tylko na lepsze!!! Ciekawe co powiem za miesiąc, z Hanką przy cycu i Zosią skaczącą po głowie ;)!!!
    Czwartkowa sukienka jest przepiękna!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiosna pozmieniała energie, o tak!
      Pamiętam, jak urodziłam syna pod koniec kwietnia, córka miała wtedy 2 i pół roku. A że wiosna wtedy była słoneczna i ciepła całymi dniami byłam z dzieciorami na dworze.
      Eh, ale to było dawno! (mój syn kończy teraz 22 lata!)

      Usuń
  8. Subtle changes can affect us, oh yes! I believe too - you are wonderful and such a joy, I enjoy coming over here so much, your outfits as ever are beautiful x x x

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I also like to visit your blog, you have such a beautiful smile, always inspire me well :)

      Usuń
  9. wiosna to najpiękniejsza pora roku, zmienna i niepowtarzalna, cudownie kolorowa i pachnąca - osobiście uwielbiam ją za to
    cóż za feria barw! jesteś jak piękny, kolorowy ptak, aż miło patrzeć na energię płynącą z tych mocnych kolorów
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga