PIĘĆ ŻYWIOŁÓW w "TRZECH ŹRÓDŁACH"


         Historia zaczyna się w Zakopanym. Byłam tam w czerwcu, gotowałam na warsztacie dietetyczne, zdrowe jedzenie wg 5 Przemian. Pewnego wieczoru było mi dane uczestniczyć w wieczorze Tańców Żywiołów. Prowadziła je Bea... Po spotkaniu, które było bardzo ciekawe i przede wszystkim nasycone energią Ziemi, podekscytowana przeżyciami i zaciekawiona Beą, podeszłam do niej, objęłam ją i powiedziałam jej do ucha: " choć ze mną, nakarmię cię...". Poszłyśmy do "mojej" kuchni, po drodze zwijając z jakiegoś kąta stół, posadziłam przy nim Beę i zaczęłam przygotowywać dla niej wieczerzę. Paliły się świece, za oknem była noc. W tym momencie Bea miała wizję, takie deżawu, że widziała mnie już kiedyś przy piecu, jak gotuję. 
Tak zaczęła się nasza znajomość, zainicjowana kiedyś przez Wszechświat, a teraz dokonana.
Bea ma swój ośrodek rozwoju w pięknym miejscu, który wciąż tworzy ze swoją rodziną i znajomymi. Zajrzyjcie tam: http://www.trzyzrodla.pl/historia.html
Zaprosiła mnie tam, bym gotowała na jednym z warsztatów szamańskich (http://www.trzyzrodla.pl/trzeci_rzad_3_warsztat.html). Miejsce to zwie się TRZY ŹRÓDŁA.

        Ośrodek i miejsce wokół niego ma moc. NIESAMOWITĄ MOC, bo wszystkie Pięć Żywiołów jest tam w równowadze. Niczego tam nie brakuje, niczego nie jest nadto.  
Zobaczcie sami:

DRZEWO


 OGIEŃ



ZIEMIA


  



 METAL



WODA

        

         Wszystkie Żywioły towarzyszyły mi przez te kilka dni, kiedy gotowałam dla mnóstwa ludzi z różnych zakątków Polski. 
Niektórzy uczestnicy wpisali się do mojego zeszyciku, m.in: "Mój żołądek dosłownie wskoczył w nieznane:) Tyle fantastycznych potraw w przeciągu 3 dni- niesamowite, co można zrobić ze zwykłego kalafiora! Dziękuję bardzo bardzo za tak zdrowy i profesjonalny, świetnie dopełniający klimat warsztatów catering. Dobra robota! Dzięki! Kuba K."


        

Odkryłam tam też bardzo ważną rzecz- jedzenie z pieca, w którym pali się ogień (nie gaz, nie prąd), jest lekko gorzkawe... A przecież smakiem należącym do Ognia jest Gorzki! Nigdy wcześniej nie jadłam jedzenia gotowanego na piecu, więc jest to dla mnie cudowne odkrycie!
Alleluja!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Poranna herbata i piękne malarstwo