Tydzień STO Dwudziesty Pierwszy

A podtytuł brzmi:

jak tak dalej pójdzie z tym smogiem, to nawet twoich kolorów nie będzie widać...
 ...
            tak powiedziały moje koleżanki z pracy.

          Przejmujemy się powietrzem w Rybniku. Jest fatalne!! Truje!! Atmosfera szara, zamglona, śmierdząca i dusząca. Na fejsie co chwilę ktoś udostępnia informacje o przekroczonym pyle zawieszonym, szczerze powiedziawszy wiedza ta mnie tylko dołuje...
          Bo co tu zrobić? Maseczki założyć, wiec zorganizować, manifestację..., pomoże to coś? Już tak robili, nie zmieniło się nic!
          A najgorsze jest to, że ludziska palą w tych swoich piecach każde za przeproszeniem gówno, byleby nie wyrzucać tego do hasioka. Mam o to żal do mieszkańców, że w dupie mają wszystkich dookoła, jakby, wiecie, na nich to nie działało...
          Ręce opadają z bezsilności, jedyne, co na ten czas można zrobić, to dużo chlorelli jeść- wiąże metale ciężkie i wzmacnia odporność.

          A wy, co powiecie na temat powietrza w waszym miejscu zamieszkania? Podobnie, gorzej, lepiej?



 Robię zdjęcie codziennie na mojej przerwie w pracy- mniej więcej o tej samej porze i w tym samym miejscu.



02.11.2015


03.11.2015 


04.11.2015 


05.11.2015 


06.11.2015

Komentarze

  1. U mnie w miarę czysto. Ale gdy wieczorem idę na spacer, to omijam osiedla domków, bo tam dym dusi.
    Ale o córkę w Krakowie się martwię. Dzwoniła wczoraj i mówiła, że odkąd tam mieszka już czwarty rok, to jeszcze takim smogiem nie oddychała. Kazałam kupić maseczkę. I powiem jej o tej chlorelli.
    Ludzie strasznie są uparci, a pewnie też ubodzy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No słyszałam o Krakowie, mam tam znajomych, masakra nieziemska!
      No cóż, człowiek człowiekowi...smogiem...

      Usuń
  2. Iza! Wspaniałe te zestawy:) Moje dzieci pochorowały się od tego smogu w Rybniku (górne drogi oddechowe). Bidulki...Pozostaje tylko być dobrej myśli, że powietrze kiedyś się poprawi. Może zbiorowe pozytywne myślenie wreszcie coś zmieni. Martyna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Martyna, tego się trzymajmy- pozytywne zawsze na dobre wychodzi:)

      Usuń
  3. No, syf jest jak nie wiem co. Ludziom rozumu nie starcza na pojęcie tego, że strzelaja sobie w kolano paląc czym popadnie. Można się udusić! Do tego ja mam z jednej strony Kraków zatruty, a z drugiej hutę Katowice...

    A Ty - PRZEPIĘKNA :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Człowiek człowiekowi smogiem- ot taki slogan wymyśliłam:)

      Usuń
  4. W ekologicznie czystym rejonie zyje , rolnictwo głownie bio . W okolicy elektrownie atomową ;) jedna z najstarszych we Francji . Jak pierdyknie to jestem w strefie Zero . Wiec nie mam co sie przejmować :)
    A tak serio , popieram elektrownie atomowe . Ekologicznie czyste - poza odpadami - i o wiele bardzie wydajne niz węgiel .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas w Polsce też są czyste rejony, tylko jak długo...?

      Usuń
  5. słyszalam o tych smogach w polskich miastach! w Brukseli mętnie sobie przypominam, była ze dwa razy taka akcja, że ogłaszali, że zanieczyszczenie powietrza przekracza normy, ale generalnie nie jest chyba najgorzej... Twoich barwnych super strojów, żaden smog nie przesłoni :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałam wczoraj w tv smog w Chinach- nie widać było nic, więc trochę się martwię o moje stylizacje:)

      Usuń
  6. Jest to niewątpliwy minus życia w aglomeracji!!! Nie orientuję się, jak to wygląda w Będzinie, ale na pewno nie lepiej. Całe centrum to kamienice ogrzewane ... czym się da!!!
    P.S. Iza, poniedziałkowy zestaw bardzo mi się podoba!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas kamienic niedużo, za to domków miliony, więc niestety- miliony pyłów zawieszonych...:(

      Usuń
  7. Mieszkam na małej wsi i na powietrze nie mogę narzekać:)))ale z tym paleniem byle czego masz rację!!!!Twoje zestawy jak zawsze piękne i mam nadzieję że zawsze będą widoczne:)))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  8. O daruj, nie w Gliwicach się nie dało. Poł zeszłego tygodnia to ta mgła ze smogiem to masakra była. Dobrze że w sobotę popadało, w niedzielę powiało to zmiotło cały ten syf, bleee. Ludzie byle co spalą - stare kalosze i opony, a dym leci, smierdzi i weź potem "dotleń" sie na spacerze czy rowerze.


    Łaaaa dziś absolutnym fenomenem jest ostania stylizacja, a te buty to już łoooo moje moje moje !!! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rybnik-Gliwice- dwa bratanki:)
      Ja się boję oddychać, ale nie mam wyjścia, dycham, dycham, powoli zdycham:):)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Poranna herbata i piękne malarstwo