Tydzień DWIEŚCIE pięćdziesiąt osiem

 
Robię zdjęcie codziennie na mojej przerwie w pracy-

mniej więcej o tej samej porze i w tym samym miejscu.


17.08-24.08.2018
 
 
 
 











==================================================


















=======================================================













 =============================================================














 =======================================================================












 ========================================================















 

Komentarze

  1. Reniapiątek, sierpnia 24, 2018 2:25:00 PM

    Do Ciebie zawsze warto zajrzeć:)))uwielbiam Twoją niezwykłą biżuterię i te wspaniałe kolory:))jako miłośniczka różu pierwszy zestaw skradł moje serce:))reszta również wspaniała:))pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Izarajpiątek, sierpnia 24, 2018 4:54:00 PM

    Reniu kochana...:)
    Dziękuję i pozdrawiam baaaardzo cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  3. anna tapetywtorek, sierpnia 28, 2018 8:34:00 AM

    Najbardziej podoba mi się wersja z czernią - ciekawe zestawienie kolorów.

    OdpowiedzUsuń
  4. Anonimowyczwartek, września 06, 2018 9:29:00 AM

    Pani Izabelo, kunszt jest piekny , wielki ma pani talent , kolory sa zywe , piekna, jest pani unikalna ,ludzie boja sie kolorow sa piekne, mnostwo radosci w pracach i ogolnie pani, zapewne duzo pan zazdrosci, nic innego jak kupic .zycze wielkich sukcesow w pieknej pracy tworczej artystycznej , pozdrawiam serdecznie ,
    Maria

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Tydzień Osiemdziesiąty Ósmy

Obraz
A podtytuł brzmi:           KROPKI, KRESKI, PASKI, KÓŁKA...           ... w których zakochana jestem od dawna, choć miłość ta trochę przygasła.  Uwaga, teraz będzie zdanie wielokrotnie złożone:           Ale kilka dni temu odżyła na nowo, gdy w poszukiwaniu butów na wiosnę, a poszukiwanie to trwało już od stycznia, przeglądałam Internet z milion razy i niestety wciąż nie trafiałam na to, co by mnie urzekło, choć kilka wzorów było blisko (ale ta cena!!!, o nie!!), a najfajniejsze buty znalazłam na Pintereście, raczej nie do kupienia lub- ta cena!!!, jednak nie poddając się uparcie krążyłam po stronkach z butami, i oto w końcu natrafiłam na TE !!!           Sama się sobie dziwiłam, że tak mnie urzekły. Szukałam właściwie czegoś innego. Ale teraz już się nie dziwię. Dr Martens jak zawsze mni...
Czytaj więcej