Tydzień STO Czterdziesty

          W ubiegłą sobotę odbyła się kolejna Rybnicka Wegańska Kuchnia, czyli cykliczne spotkania mające na celu promocję weganizmu jako zdrowego i etycznego stylu życia.
           Każdy uczestnik przyniósł swoje wegańskie danie i dzielił się z innymi (kto nie przyniósł płacił dyszkę). 
Inicjatywa zacna, organizacja przyzwoita, uczestnicy interesujący a potrawy wyszukane, urozmaicone, oczywiście smaczne i kolorowe.
Co jadłam?
- wrapy z nowalijkami i pastą z suszonych pomidorów
- sałatkę z pieczonych buraków i soczewicy 
- smalczyk wegański z fasoli i suszonej śliwki
- drożdżowe zawijasy z pieczarkami
- sałatkę z jarmużu i warzyw różnych
- babeczki z kaszy jaglanej nadziewane wiśnią
Ja zrobiłam samosy i duszoną brukselkę w pomidorach z indyjskimi przyprawami:)
BYŁO MNIAM:) 
CZEKAM JUŻ NA KOLEJNE SPOTKANIE!!!











 ===================================

Robię zdjęcie codziennie na mojej przerwie w pracy- mniej więcej o tej samej porze i w tym samym miejscu.

 


 21.03.2016







  22.03.2016






  23.03.2016







  24.03.2016






 25.03.2016





Komentarze

  1. Ale fajne kolczyki ubrałaś, te z piórami. Jedzonko wygląda smakowicie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tolczyki to był naprawdę spontaniczny zakup- zobaczyłam i nie zastanawiając się po co mi i na co już były w mojej torebce. I zaraz potem okazało się, ze pasuję do tego i tamtego i ze sa zajebiste!!!!

      Usuń
  2. Ostatnio kolorystycznie pasuje mi ostatnia propozycja ;) znaczy zestaw kolorów taki mój :)
    O jedzeniu nie bede pisać ... Wczoraj wieczorem sama siebie gnębilam na co miałabym ochotę .... Ale nie było to wegańskie, o nie .....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cóż, zachciewajki to takie sprytne cósie- jak najdą to nie ma na nie rady. Mnie czasami bierze ochota na... wędzoną kiełbachę z grilla, a ja wegetarianka:)

      Usuń
  3. Łojejciu, ale pyszności, ślinka cieknie, idę do kuchni :D
    Aaa, zestaw z 23-ego - BAJKA!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 23 zdecydowanie bajkowy. Na poziomie profesjonalnym :)

      Usuń
    2. Sivka, pochwal się co w tej kuchni upichciłaś:)

      Usuń
    3. Krysztally- daleko mi do profesjonalizmu, w sensie, ze ma to w dupie:), ale doceniam:)

      Usuń
  4. Zestawy bajecznie kolorowe:). Ale to buty w tym tygodniu trafiają w mój gust w pełni, te metalizowane i te drugie sznurowane półbuty- piękne!
    A potrawy...ślinka cieknie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach, te sznurowane buty to też moja miłość, zaraz po Martensach:)

      Usuń
  5. rzeczywiście było mniam i to bardzo! ;) jak zwykle czarujesz swoimi strojami! :) ten niebieski naszyjnik jest rewelacyjny! czy mogę się "zainspirować" ? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Inspiracja to klucz do kreatywności, więc jak najbardziej:)- a co, naszyjniki jakieś tworzysz?:)

      Usuń
  6. Coraz bardziej tu wiosennie :-) Nie znam kuchni wegańskiej, nawet nie myślałam, że można takie pyszności robić w jej obrębie. Tzn. zakładam, że to pyszności, bo tak mi zabrzmiały nazwy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gaju, dopóki byłam takim statystycznym mięsożercą, nie miałam pojęcia o wielu produktach nadających się do jedzenia, np soczewicy, prosie, pestkach czy nawet cukinii. U mnie w domu było mięso, ziemniaki i ewentualnie kapusta...
      Dopiero zostając wege odkryłam ogrom produktów spożywczych, które są pyszne i zdrowe. Polecam:)

      Usuń
  7. Mniam, mniam jak to jedzonko apetycznie wyglada :)!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. love your colorful style and inspiring outfits!!
    besos

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten kobaltowy zestaw - cudo!!!
    Jak się ogarnę, podskoczę na te pyszności. Może wreszcie Cię poznam Kolorowy Ptaku. :)
    Wrócę, zbieram się...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och, poznamy się poznamy, już wkrótce- zorganizuje w Rybniku mały zjazd blogerek, ciebie tam nie może zabraknąć. Będę informować, jak już coś wykombinuję, bo czekam na więcej słońca:)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Poranna herbata i piękne malarstwo