Tydzień Osiemdziesiąty

A podtytuł brzmi:
   CZASU NIE OGARNIAM..
...ale tak jak pisałam, płynę z prądem.
           Nawarstwiło się ostatnio rożnych wydarzeń, raczej tych z czarną barwą, stąd moja absencja tutajże, również zdjęciowa.
          Cóż, powtarzam sobie moją mantrę: WSZYSTKO MIJA, NAWET NAJDŁUŻSZA ŻMIJA...
Eh...:(


 Robię zdjęcie codziennie na mojej przerwie w pracy- mniej więcej o tej samej porze i w tym samym miejscu.
 
07.01.2015 


08.01.2015
 

Komentarze

  1. Wszystko mija, nawet najdłuższa żmija... Życzę Ci, by tak było... By Twoje życie było kolorowe jak Twoja piękna stylizacja.
    Pozdrawiam z R.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolorowe jest zawsze, te życie me, ale czasem za dużo chmur.
      Dziękuję za życzenia, niech się spełnią już!

      Usuń
  2. tez się tej myśli trzymam :) będzie lepiej, musi! :)

    http://lamodalena.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Jest takie mega prymitywne polskowieśniackie powedzenie: zesraj się, a nie daj się. No, to nie daj się! ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziewczyny mają rację;nie daj się:))Pozdrawiam i naprawienia wszystkich spraw życzę:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Reniu:) Sprawy toczą się swoim trybem, będzie jak być musi:)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Poranna herbata i piękne malarstwo