Tydzień Osiemdziesiąty Siódmy
A podtytuł brzmi: ...- Co u ciebie? - coraz lepiej i lepiej... ... Wielu znajomych, raczej tych dalszych, których zazwyczaj tylko spotykam gdzieś po drodze a potem idę dalej, nie takiej odpowiedzi oczekują. Zmieszani, zdziwieni, wkurzeni na moją odpowiedź, a właściwie na moją postawę, dziwnie się zachowują, zbici z tropu. Rzadko kiedy "podnoszą rękawicę" i zaczynają interesować się moim pozytywnym nastawieniem, jeszcze rzadziej chcą spojrzeć na swoje życie z innej, tej właśnie pozytywnej strony. Nie chcę tu moralizować, dawać instrukcji czy na siłę zmieniać świata. Chcę tylko powiedzieć, że u mnie coraz lepiej i lepiej, że po trudnym czasie wstałam, otrzepałam skrzydła, pomalowałam rzęsy i poszłam na zakupy:) Jeszcze raz DZIĘKUJĘ kochane blogowiczki za wspierające komentarze. Bógzapłać:) Robię zdjęcie codziennie na mojej przerwie w pracy- mniej więcej o tej samej porze i w tym samym miejscu. 23.