Widziałam, dotknęłam, usłyszałam, poczułam, posmakowałam...
..., czyli byłam w miejscu, o którym pisała LAWENDA TU-
a że bardzo mnie swoim wpisem zachęciła, to nie będę nic pisać tylko zdjęcia pokażę.
A opis miejsca u Lawendy (patrz wyżej:)
no i rzeczywiście przyjechałaś tam na rowerze? :)
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com
Oczywiście, że na rowerze:)
UsuńBombowe zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńI bombowe miejsce:)
UsuńJa chcę taki u siebie na wsi!!! Gdzie można składać petycje o wybudowanie? Mogę pomóc przy budowie :D
OdpowiedzUsuńZapytaj Lawendy, ona stamtąd to i może wie, cojakgdziekiedyizkim:)
Usuńit looks like you had a wonderful day, you look so lovely x x x
OdpowiedzUsuńit looks like you had a wonderful day, you look so lovely x x x
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia i cudne miejsce:))Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuń:) Fajnie, że odwiedziłaś nasze skromne progi rydułtowskie :) Wyglądasz jak zawsze kolorowo, czyli pięknie :)
OdpowiedzUsuńTo dzięki tobie dowiedziałam się o tym miejscu, więc szczere bógzapłać za inspiracje:)
Usuń