Tydzień STO Osiemdziesiąty Drugi

    Brakuje jednego tygodnia- pochorowałam się... Ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło:) Wyleżałam się, schudłam, wyspałam:) Szkoda, że nie na zapas:)

================================

I BARDZO, BARDZO DZIĘKUJĘ  ZA WSZYSTKIE KOMENTARZE:) 
 
 
Robię zdjęcie codziennie na mojej przerwie w pracy-

mniej więcej o tej samej porze i w tym samym miejscu.

 

 23.01.2017









 24.01.2017







 25.01.2017








 26.01.2017







27.01.2017






 

Komentarze

  1. Choróbska nie odpuszczają u nas też domowy szpital:))))piękne zestawy:)))pierwszy mim ulubionym:)))Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Zestaw z 24-go fantastyczny. A w kracie też ci bardzo ładnie, choć wolę cię w barwniejszych zestawach. Styczeń również jest dla mnie bardzo niełaskawy. Smog daje w kość, co alergikom takim jak ja daje popalić. Cholera bierze jak każde wyjście na zewnątrz okupuje się atakami duszności. Życzę zdrówka i pozdrawiam serdecznie. Byle do wiosny!!! Jola L.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdrówka życzę.
    Pierwsza stylówka jest mega fajna:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Och, my też całą familią kichamy i smarkamy już od dłuższego czasu :(!!! Końca nie widać :/

    Sukienunia kraciasta jest przesuper :D!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. dear lady, you're so inspiring!
    fabulous style!
    besos

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Poranna herbata i piękne malarstwo