Tydzień STO Trzydziesty Dziewiąty

Kochani!
Bardzo mnie ucieszyły Wasze komentarze do poprzedniego posta. Moje miasto jest Wam bardzo wdzięczne i zaprasza Was z otwartymi ramionami!
Ukuł się nawet pomysł, by razem, kto ma tylko ochotę, spotkać się w Rybniku- ja Was serdecznie zapraszam, dajcie znać, czy lepiej w tygodniu popołudniu czy w weekend, a ja resztę zorganizuję:)

W dniu dzisiejszym kończy się mój tydzień codziennych zdjęć, bo jutro to ja już gdzie indziej będę, trochę wystrzelona w kosmos, ale zarazem tu, na Ziemi:)

Tak więc do zobaczenia wkróce- tutaj, ale w innym miejscu i czasie:)




Robię zdjęcie codziennie na mojej przerwie w pracy- mniej więcej o tej samej porze i w tym samym miejscu.
 
 
  07.03.2016






  08.03.2016






  09.03.2016






 10.03.2016


 

Komentarze

  1. Środa wzbudziła największe pożadanie w moich oczach, bo w ulubionych kolorach, ale reszta tygodnia równie piękna i doskonale skomponowana - podziwiam w niemym zachwycie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale piękna zielono pomarańczowa łowiczanka !

    OdpowiedzUsuń
  3. Iza, slicznosci Ty moje:)!!! Jak bedziecie mialy ustalony termin spotkania daj mi znac. Moze uda mi sie wytwac :)!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tak jak mi, jak będzie termin, dajcie znać! Tylko jak dla mnie odpada tydzień, a nawet sobota. :(

      Usuń
    2. Czyli co, niedziela jakaś ??? To się trza namyślić, która niedziela, i o której!!! :)))

      Dawajta znać kiedy kto może, to ustalimy termin !!!


      Ojj ta łowicka kiecka jest przesuper!!!! Niewątpliwie dziś ostatnia stylizacja to mój absolutyny faworyt!!!

      Usuń
  4. Jesteś najbarwniejszą osobą z naszej blogosfery i nie wątpliwie zapamiętywalną- piękne kolory nam tu serwujesz- aż sama buźka uśmiecha się do monitora :D
    też uwielbiam takie wyraźne i zdecydowane barwy, więc Twoje zestawy skradly moje serducho <3

    milego dnia :)
    Daria

    OdpowiedzUsuń
  5. Kochane babeczki:)
    Niedziela odpada! Miasto wtedy śpi, wege knajpy są pozamykane. Zostaje sobota. Może poczekajmy chwilę, aż się ociepli, żeby można więcej połazić, ok?
    Dam znać:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Poranna herbata i piękne malarstwo