KREATYWNA KREACJA...

Tyle rzeczy, działań, pomysłów wymyśliłam w ciągu ostatnich kilku lat, że starczyłoby na kilka osób i jeszcze by zostało.
Wdzięczna jestem sobie samej za to, ale to nie takie łatwe podziwiać siebie za tyle wspaniałych rzeczy, które się wymyśliło, zrobiło, stworzyło...
I nie przemawia tu przeze mnie pycha, ale duma.

Kilka znanych nauczycielek rozwojowych- m.in. Sondra Roy, Luisa Hey, Ewa Foley, mówią i piszą o tym, że Wszechświat doceni naszą robotę wtedy, kiedy sami się docenimy. Że energia obfitości, sukcesu, pieniądza itp. przepływać będzie swobodnie wtedy, gdy nie będziemy sami blokować tego przepływu. 
A czy tak jest? Czy to prawda? Można się przekonać tylko na sobie samym. Ja się właśnie przekonuję...


I druga rzecz, o której piszą i mówią nauczyciele rozwojowi i duchowi: że aby pomnażać energię dobra trzeba się tą energią dzielić. 
Jeśli mamy się czym dzielić to wróci to do nas zwielokrotnione.

I ja właśnie dzielę się swoimi dobrami- własnoręcznie zrobionymi produktami, które na chwilkę schowałam do słoiczków, bo niebawem znajdą miejsce w innym domu (żołądku), dającymi (taką mam nadzieję) rozkosz podniebieniu i zmysłom wszelakim, a przede wszystkim przekonującymi do codziennego zdrowego odżywiania, które jest smaczne, energetycznie zrównoważone i wprawiające w dobry nastrój...

Moje produkty można zamawiać, zakupywać i odbierać w Akademii Zdrowych Smaków w Rybniku





Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Poranna herbata i piękne malarstwo