A podtytuł brzmi: Wszystko, co Cię spotyka, może być nagrodą albo karą... ...to zależy tylko od Ciebie. Rozwijam: jednym z moich pierwszych ćwiczeń umysłowych (o których będzie w następnym poście:), które miały zmienić mój nawyk negatywnego myślenia, było patrzenie na każde, dosłownie KAŻDE wydarzenie w życiu, jako nagroda. Było ciężko. Bo jak tu uznać, że spotkała mnie nagroda, gdy zbliaża się termin opłaty zusu, a ja nawet nie mam co włożyć do gara. Nic, tylko się załamać, ewentualnie upić. Więc ćwiczę się zawzięcie w myśleniu, że to nagroda mnie spotyka, że brak kasy jest dla mnie darem z niebios. Myślałam, że mnie rozerwie, ale nie poddałam się. I stało się. Wpadłam (?) na fantastyczny pomysł, jak zarobić kaskę, chociaż ciutciut, skoro na tym, co robiłam do tej pory, nie zarabiam. I udało się! Nie, nie zarobi...
Twoje stylizację nigdy nie są takie oczywiste:)))tak jest i tym razem:)))super czarno białe zestawy,świetnie rozweselone kolorkiem:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńBlack and white and yellow jest super!
OdpowiedzUsuńSukienka z czwartego zdjęcia od dołu podoba mnie się szczególnie. Niesamowita jesteś.
OdpowiedzUsuńBiel i czerń to niby klasyka ale w Twoim wydaniu jest bardzo " barwna". Każdy zestaw ma charakter, taki Twój, niepowtarzalny. Pozdrawiam serdecznie Jola L.
OdpowiedzUsuńNawet z klasyka potrafisz Iza niezle zakombinowac :)!!! Pieknie jest :)!!!
OdpowiedzUsuńNiezwykłe! Szczególnie urzekła mnie stylizacja 4.
OdpowiedzUsuńmagnificent outfits!! love black & White prints and you look gorgeous!
OdpowiedzUsuńbesos