Tydzień Siedemdziesiąty Ósmy
A podtytuł brzmi:
PANIE, ŻYCIE JEST PROSTE- RANO PAN WSTAJE, JE KANAPKĘ I IDZE W ŚWIAT...
...nie, to nie jest cytat z polskiej komedii wszech czasów ani tym podobnych.To moja przyjaciółka tak odpowiedziała panu, który w jej towarzystwie naprzykarzał się narzekaniami.
Teraz to moje motto życiowe. Na jakiś czas, ale w sam raz na teraz. Z chadrą żyję w jako takiej komitywie. Nie poszła sobie, ale to, że ją zaakceptowałam pozwal mi na cieszenie się z różnych, prostych, wg mnie pięknych, wartościowych rzeczy:
Że dostałam w prezencie staromodny, szklany pojemnik na ciasteczka, od teściowej:)
Że w pierwszy dzień świat przyszły dzieciory (syn z dziewczyną) z pieskiem i dziewczyna córki (a córka w Szkocji, niestety...)
Że ciasto na pierogi było idealne.
Że w kinie byłam na Hobbicie.
Że pachnie w domu grejpfrutem i cynamonem.
Że odwiedzam dzisiaj ja dzieciory i pieska.
Że nie ma śniegu.
Że jest śnieg.
I że niedawno poznałam fajnych ludzi na Jarmarkach świątecznych. Np. taką Jenę Polak, artystka, malarka, była (?) punkówa. Ależ mi się z nią fajnie gadało...:) A co sobie od niej kupiłam, zobaczycie poniżej.
Tak więc, pomimo, ze na drzewie wyrosła jemioła, która z drzewa wysysa soki, to jakie to drzewo piękne z ta jemiołą, i ona sama też piękna- to tak metaforycznie o mojej chandrze, która piękna wprawdzie nie jest, ale wiem, że coś dobrego z tego i tak wyniknie. A właściwie to już coś się wykluło, ale na razie w inkubatorze trzymam, na razie nie czas, by się z tym dzielić. Ale podzielę się:)
Robię zdjęcie codziennie na mojej przerwie w pracy- mniej więcej o tej samej porze i w tym samym miejscu.
19.12.2014
Nerka od MAIKO
Sztrykowany pierścień od SIVKI
20.12.2014
Ręcznie malowany obraz w pierścionku od JENA POLAK
Kompozycja w czerwieni baaaaaaaaardzo smaczna.Wesołych...bo życie jest proste (zgadzam się całkowicie). :)
OdpowiedzUsuńŻycie jest proste, o tak, ale jak wszystko we Wszechświecie ma swoje przeciwieństwo- skomplikowane czasem to życie też jest. Ale nie ma co się nad tym pastwić- właśnie zjadłam kanapkę i pora iść w świat:)
UsuńAle - każda ,nawet skomplikowana sytuacja prowadzi do czegoś nowego,zwykle o wiele lepsze są te nowe "drogi".Pozdrawiam serdecznie i życzę nowej ,pięknej inicjatywy.
UsuńNie ma letko, trza pchać ten wózek, nawet i pod górkę.
OdpowiedzUsuńW czerwieni, z tą kropo-chustą i pierścieniem okrąglakiem - szykownie, pięknie i ...minimalsitycznie tak jakoś. Bardzo mi się podoba! :*
Czasem dopada mnie coś podobnego do minimalizmu, ale ja z tym czymś to tylko na chwilę, potem mi ciąży.
UsuńLetko nie ma, ale za wszystko jestem szczerze wdzięczna, i za ten chandryczny czas też. Wiem, co się za tym kryje, a tu już jest coś- można się z tym w końcu dogadać. Ale na razie mi się nie chce...
No i o to chodzi, ważne że dostrzega się te najmniejsze dobrodziejstwa wokół siebie.
OdpowiedzUsuńDobrze to wliczyłaś i super masz nowe gadżety-wszystkie!