OXFORD

A podtytuł brzmi:
          Endeavour...
...czyli serial opowiadający o początkach kariery inspektora Morse'a.  Lata 60., Endeavour Morse (Shaun Evans - "Iskierka") rzuca studia na Oksfordzie, przez krótki czas służy w Królewskim Korpusie Łączności, a w końcu wstępuje do policji. Wydaje się, że tu również nie zagrzeje długo miejsca. Rozczarowany działaniem wymiaru sprawiedliwości zaczyna pisać wymówienie. W międzyczasie jednak zostaje wysłany razem z grupą detektywów, by wspomóc oksfordzką policję w poszukiwaniach zaginionej piętnastolatki. Zaważy to na całym jego życiu (filmweb).
          Oglądałam na Alekino razem z mężem, siedząc (leżąc) wspólnie na kanapie (rzadko się to zdarza:). I nagle (tzn. nigdzie nie było informacji) przestano go nadawać. O nie! Jak to?
          Jak można, bez uprzedzenia, przerwać serial, który oglądaliśmy z takim sentymentem, bo byliśmy 7 lat temu w tym mieście (OXFORD), powymierzawszy go na nogach wzdłuż i wszerz, przez kilka dni z rzędu. Głównie brzegami Tamizy (ah, te barki przy kanale, jako domy na wodzie!), i stare budowle, uniwersytety, mieszanka kulturowa..., a oni (ci z tv) przerwali perfidnie wspominki (bo dużo w tym serialu Oxfordu)!
           No cóż, ściągnąć kolejnych sezonów się nie da, bo jeszcze ich nie ma (to na TV usprawiedliwienie), powspominałam zatem dzisiaj OXFORD na zdjęciach.  Malucienki skrawek wspomnień (zdjęcia TYDZIEŃ SIEDEMDZIESIĄTY- osobno:):











Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Poranna herbata i piękne malarstwo