Tydzień DWIEŚCIE osiem

Nie cierpię upałów. Nie ruszam się wtedy, tylko tyję:(
Bo piję zimne piwo, jem zimne lody i mnóstwo owoców, nawet na noc. 
Nie cierpię upałów...


=============================================

Robię zdjęcie codziennie na mojej przerwie w pracy-
mniej więcej o tej samej porze i w tym samym miejscu.
 
 
 
 
 31.07.2017








  01.08.2017









  02.08.2017











  03.08.2017








 04.08.2017



 

Komentarze

  1. Och to ja mam jednak w upały odwrotnie. Kompletnie zanika apetyt i tylko czekam wieczornego chłodu :)!!!

    P.S. Spódnica z ostatniego dnia jest przepiękna. Od dawna szukam takiej bezowocnie :/

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja upałów od 30 stopni w górę nie lubię, ale 20 - 25 owszem.
    A Ty w upały pięknie kolorowa. Sukienka z 1 zdjęcia - niebiańsko cudna!
    Pozdrawiam.:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Poranna herbata i piękne malarstwo