Tydzień Dziewięćdziesiąty Szósty


Jakiś czas pomilczę.
Nie żebym nie miała o czym pisać. Ale chcę pomilczeć...
Będą tylko zdjęcia...
 
 
 
 Robię zdjęcie codziennie na mojej przerwie w pracy- mniej więcej o tej samej porze i w tym samym miejscu.
 
 
28.04.2015 


29.04.2015 


30.04.2015
 

Komentarze

  1. biała sukienka wraz z dodatkami w 100 % kupuje, po raz pierwszy rzec mogę ,że bym się tak chętnie ubrała.
    Bo ciuhcowość twoja to inna bajka...kolorowa ,ale nie moja :)
    reszta też fajna

    OdpowiedzUsuń
  2. Nice post as always! :)
    Kisses,
    Tijana

    http://itsmetijana.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Rewelacyjne! Zwłaszcza kreacja z 30 kwietnia.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow!!! Suknia z 30-tego jest to prawdziwe arcydzieło!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Arcydzieło ta ostatnia sukienka/tunika!

    OdpowiedzUsuń
  6. Sukienka/tunika z 30 kwietnia to prezent od przyjaciółki mojej córki, która mieszkała kilka miesięcy mieszkała w Pakistanie i stamtąd specjalnie dla mnie przywiozła to cudo:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Czasem trzeba sobie pomilczeć... A sukienki rewelacyjne.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Poranna herbata i piękne malarstwo