NASZYJNIKI HAND MADE
Obiecałam ileś postów temu, że napiszę w którymś poście o wspaniałościach zrobionych ludzką ręką.
I oto piszę:
Jeszcze nie tak dawną zimą, a już niepamiętną, spędzałam niektóre wieczory przed komputerem w poszukiwaniu wpadających w me oko oraz serce przedmiotów, które chętnie bym nosiła na sobie lub przy sobie.
Szczególnie upodobałam sobie działy z torebkami oraz biżuterią naszyjnikową.
Dziś kilka zdjęć naszyjników, które ubóstwiam i namiętnie noszę, z linkami do stron, gdzie owe cudeńka można zobaczyć/zamówić/zakupić:)
Nie jest to post sponsorowany, nic za to nie miałam i nie mam, po prostu bezinteresownie reklamuję hendmejdowe cuda, które akurat mnie zauroczyły:
Ten "medalion" zrobiony jest z filcu, na moje specjalne zmówienie, przez pracownię Tiny Art. Znalazłam ją na Da Wandzie (jest tam sporo ciekawostek hendmejdowych) i zauroczyły mnie kolory oraz staranność wykonania.
Oprócz "medalionu" mam jeszcze kilka innych rzeczy z tej pracowni, może niedługo skuszę się na broszkę:)
Ten miękusi kolorowy naszyjnik znalazłam na.... Fejsbuku. Pani Ewa, która go stworzyła, ma jeszcze w zanadrzu wiele innych, równie niespotykanych naszyjników, choć nie tylko naszyjników.
Do niego otrzymałam gratis kolorowego ptaszora, z którego zrobiłam sobie broszkę- uwielbiam ją:)
Ha! to jest Masajka, jedna z wielu, które zmawiam u Marishki.
Odkryłam je na którymś szafiarskim blogu i bez pamięci zakochałam się w nich, a swoją miłością do nich zaraziłam wiele koleżanek, matki koleżanek i córki koleżanek.
Są po prostu boskie!!!
Kolorowy filcak, znaleziony na Da Wandzie, w galerii Ifffka. Oglądając galerię można dostać oczopląsu- taka tam feeria barw, kształtów i faktur.
Po prostu kolorowy zawrót głowy:)
Filcak nosi się cudnie, upiększy nawet nudną stylizację, bo i tak wzrok skupia się na nim:)
To na razie tyle:)
I oto piszę:
Jeszcze nie tak dawną zimą, a już niepamiętną, spędzałam niektóre wieczory przed komputerem w poszukiwaniu wpadających w me oko oraz serce przedmiotów, które chętnie bym nosiła na sobie lub przy sobie.
Szczególnie upodobałam sobie działy z torebkami oraz biżuterią naszyjnikową.
Dziś kilka zdjęć naszyjników, które ubóstwiam i namiętnie noszę, z linkami do stron, gdzie owe cudeńka można zobaczyć/zamówić/zakupić:)
Nie jest to post sponsorowany, nic za to nie miałam i nie mam, po prostu bezinteresownie reklamuję hendmejdowe cuda, które akurat mnie zauroczyły:
Podoba mi się SUTASZ. Chciałam mieć sutaszowy naszyjnik, podobało mi się kilka, które znalazłam w czeluściach Internetu, ale były dosyć drogie. Właściwie to bardzo drogie, więc o mały włos nie zapisałam się na warsztaty nauki sutaszu, by samej zrobić sobie takie cudeńko, jednak zmierzyłam siły na zamiary i stwierdziłam, że to nie dla mnie.
Nie poddając się, dalej szukałam czegoś for me, ale na moją kieszeń. I o to któregoś dnia natrafiłam na sutasz pani Agnieszki!
I to było (i jest!) to!
=====================================================
Ten "medalion" zrobiony jest z filcu, na moje specjalne zmówienie, przez pracownię Tiny Art. Znalazłam ją na Da Wandzie (jest tam sporo ciekawostek hendmejdowych) i zauroczyły mnie kolory oraz staranność wykonania.
Oprócz "medalionu" mam jeszcze kilka innych rzeczy z tej pracowni, może niedługo skuszę się na broszkę:)
===================================================
Ten miękusi kolorowy naszyjnik znalazłam na.... Fejsbuku. Pani Ewa, która go stworzyła, ma jeszcze w zanadrzu wiele innych, równie niespotykanych naszyjników, choć nie tylko naszyjników.
Do niego otrzymałam gratis kolorowego ptaszora, z którego zrobiłam sobie broszkę- uwielbiam ją:)
======================================================
Ha! to jest Masajka, jedna z wielu, które zmawiam u Marishki.
Odkryłam je na którymś szafiarskim blogu i bez pamięci zakochałam się w nich, a swoją miłością do nich zaraziłam wiele koleżanek, matki koleżanek i córki koleżanek.
Są po prostu boskie!!!
=====================================================
Kolorowy filcak, znaleziony na Da Wandzie, w galerii Ifffka. Oglądając galerię można dostać oczopląsu- taka tam feeria barw, kształtów i faktur.
Po prostu kolorowy zawrót głowy:)
Filcak nosi się cudnie, upiększy nawet nudną stylizację, bo i tak wzrok skupia się na nim:)
=====================================================
To na razie tyle:)
Bardzo kolorowe te naszyjniki. Trzeba już odpowiedniej stylizacji żeby te pasowały
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda!
OdpowiedzUsuńŻałuję, że sama nie mam takiego talentu. Z drugiej strony, nie można być dobrym we wszystkim. Sama, biżuterie raczej kupuję zamiast ją wytwarzać. Na szczęście obecnie sklepów internetowych, posiadających ją w swojej ofercie nie brakuje, a https://www.pranashop.pl/pol_m_Wisiorki-srebrne-306.html jest jednym z nich.
OdpowiedzUsuń