Lubię sprawiać sobie przyjemność:) I to jak najczęściej:) Przyjemnością są zakupione zioła na targu i kwiaty na balkon... Albo nowy perfum, taki śliwkowy, odświeżający...Albo wejście do ulubionej księgarni i pogadanie z pracującymi tam pasjonatami, a przy okazji zakupić książkę, ot choćby tę, ZIELONE KOKTAJLE. Jestem w niej zakochana! Ileż w niej niesamowitych inspiracji, przepisów, wskazówek i kolorowych zdjęć! Co jeden to lepszy, co jeden to ciekawszy. Na zdjęciu poniżej prezentuję najbardziej jak dla mnie, oryginalny koktajl: - 1/2 szklanki kiszonej kapusty - garść szpinaku - obrane jabłko - szklanka naturalnego soku pomarańczowego Wszystko zmiksować i pić:) Ależ niemożliwy do opisania smak! Piję sok pomarańczowy o smaku kapusty, albo na odwrót. Co chwila odczuwam inny smak, mój mózg się od tego lasuje, pogubił się biedny:) Książka zawiera przepisy np. na odchudzenie, dla sportowców, śniadaniowe na bazie mleka roślinn