A podtytuł brzmi:
znamy się od trzydziestu lat...
...ja i moje urszulańskie psiapsiółki.Spotkałyśmy się kilka dni temu na urodzinowej imprezie. Gadając o dzieciach, pracy, mężach, zaczęłyśmy wspominać dawne, licealne czasy- zawsze tak robimy, na każdej imprezie:) I zdałyśmy sobie sprawę, że znamy się od trzydziestu lat! Że nasze drogi skrzyżowały się 1985 roku!!! Jesu, nie ogarniam- taki szmat czasu!
Cóż, przeszłości już nie ma, przyszłości jeszcze nie ma, jest tu i teraz. A w tuiteraz jest normalne, proste życie i jak dobrze, że są w nim moje przyjaciółki:) Bo one są takie na forewer:)
Robię zdjęcie codziennie na mojej przerwie w pracy- mniej więcej o tej samej porze i w tym samym miejscu.
14.04.2015
15.04.2015
16.04.2015
17.04.2015